niedziela, 14 września 2014

Seboradin przeciw wypadaniu włosów, szampon - recenzja

Produkty Seboradin bardzo pomogły mi w zwalczeniu problemu wypadania włosów. Wiadomo, nie każdemu pomagają te same specyfiki, jednak chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat szamponu tej właśnie firmy - być może i Wam pomoże uporać się z tym nieprzyjemnym problemem :)





Opis producenta:

Wskazania
-okresowe i przewlekłe wypadanie i przerzedzanie się włosów,
-w leczeniu łysienia androgenowego,
-dla kobiet i mężczyzn.

Efekty
-pierwsze widoczne już po 2 tygodniach,
-zahamowanie wypadania i przerzedzania się włosów,
-zwiększone zakotwiczenie cebulki włosa w skórze,
-przyspieszenie wzrostu włosów,
-poprawa mikrokrążenia i ukrwienia w skórze głowy,
-włosy są nawilżone i odżywione, a skóra dotleniona.

Aktywne składniki
-wyciąg z drzewa oliwnego,
-wyciąg z drzewa cytrusowego,
-wyciąg z żeń-szenia,
-prowitamina B5,
-witaminy E, F, PP, H – biotyna,
-białka i aminokwasy,
-bioflawonoidy.

Butelka jest poręczna, wygodna w użyciu. Można dozować tyle produktu, ile potrzeba. Konsystecja jest dosyć gęsta, ale łatwo się pieni, więc produkt dobrze nakłada się na włosy. Kremowy kolor i, jak dla mnie, bardzo przyjemny zapach, utrzymujący się na włosach dość długo. Zazwyczaj używałam go razem z maską, jednak używany solo nie plącze włosów tak, jak niektóre szampony (choć wiadomo, włosy nie są tak gładkie jak po odżywce lub masce). Nakłada się go na 2 minuty, masując skórę głowy, spłukuje wodą, ponownie nakłada na 2 minuty oraz oczywiście na koniec spłukuje.
Jego wydajność oceniam bardzo pozytywnie - wystarczył mi na ok. 2 miesiące, przy początkowym stosowaniu co 2 dni, a pod koniec kuracji co 4 dni (co drugie mycie).


Skład jest dość długi. Na drugim miejscu znajduje się SLS, cieszące się złą sławą wśród maniaczek naturalnej pielęgnacji. Niestety, podrażnił mi skórę głowy. Jednak patrząc na to, jak bardzo pomógł mi na wypadanie, jestem w stanie to wybaczyć ;)Dalej inne substancje myjace, pianotwórcze, emolienty, antystatyk,perfum, a także składniki pochodzenia naturalnego (m. in. wyciąg z rumianku, ekstrakt z korzenia żeń-szenia oraz oczaru wirginijskiego), substancje nawilżające oraz konserwanty. Nie jest to najprzyjemniejszy i najbardziej naturalny skład, jednak nie jest to też zwykły drogeryjny szampon, gdzie są głównie detergenty, silikony i konserwanty ;) Jeśli ktoś chce dokładną analizę składu składnik po składniku, proszę pisać!

Oczywiście, kupiłabym go ponownie i gorąco polecam wszystkim osobom, których włosy lubią jesienne ucieczki ;)

W tej notce zamieszczone jest zdjęcie oraz opis ze strony www.seboradin.pl

2 komentarze:

  1. Chętnie wypróbuję :) ale szkoda że nie będę mogła go używać po keratynowym prostowaniu włosów :/ ale do tego czasu będę go używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) a ja jestem bardzo ciekawa keratynowego prostowania, mam nadzieję, że dowiem się czegoś ciekawego z Twojego bloga jak już będziesz po :)

      Usuń