niedziela, 8 marca 2015

Ziaja Liście Manuka - pierwsze wrażenia

Tydzień temu zaczęłam używać serii Liście Manuka od Ziaji. Wcześniej przeczytałam wiele różnych opinii. Wśród nich było wiele dziewczyn wypowiadających się negatywnie na temat tej serii, więc byłam nastawiona nieco sceptycznie..

Jak używam produktów?
Codziennie wieczorem oczyszczam twarz żelem do mycia twarzy, przecieram twarz wacikiem nasączonym tonikiem i nakładam krem (żel) na noc. Rano używam toniku i kremu na dzień. Pasty użyłam raz w ciągu tego tygodnia.

Co już mogę powiedzieć na ich temat?
Muszę przyznać, że stan mojej cery poprawił się w ciągu tego tygodnia! Niedoskonałości, z którymi nie poradziły sobie poprzednie kosmetyki zostały wyraźnie złagodzone. Nie zniknęły całkiem, ale stan zapalny zdecydowanie się zmniejszył.
Przez ten czas nie pojawiły się również żadne nowe ,,niespodzianki", co również jest ogromnym plusem. Co więcej, skóra jest również bardziej zmatowiona.
Cera ogólnie jest wygładzona, nie występuje uczucie ściągnięcia, pieczenia ani nic podobnego. Kosmetyki te mnie nie uczulają ani nie podrażniają.
Przypadł mi do gustu zapach całej serii :)

Muszę dodać, że na stan skóry może wpływać również suplementacja drożdżami, którą rozpoczęłam równocześnie ze zmianą kosmetyków do twarzy.

Już wkrótce..
O całej serii i każdym produkcie z osobna napiszę coś więcej po dłuższym okresie używania - wiadomo, że po jednym tygodniu nie można jeszcze wystawić rzetelnej recenzji :)
Bardzo liczę na to, że się nie zawiodę i Ziaja pomoże mi pozbyć się wszelkich problemów z niedoskonałościami ;)

2 komentarze:

  1. Dla mnie ta seria jest bardzo przeciętna ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. To z pewnością zależy też od rodzaju skóry i nasilenia problemu. Niestety, nie ma kosmetyku idealnego dla wszystkich, każdy musi sam go znaleźć, zazwyczaj metodą prób i błędów..

    OdpowiedzUsuń